Gdynia MTB XC

Właśnie zakończyły się zmagania w długo oczekiwanym MTB Gdynia 2012. Maraton XC zgromadził wielu uczestników (w kat. Open 107). Mimo to niespodziewanie połączono starty Elity i Masters.

Trasa wytyczona w bezpośrednim sąsiedztwie hali widowiskowo - sportowej została opracowana rewelacyjnie. Wygrywał ten, który przejechał jak najwięcej okrążeń w czasie 1,5h. Na koniec każdy odebrał medal za uczestnictwo.

Dla mieszkańców Gdyni i Trójmiasta była to jedna z rodzimych imprez. Nie zabrakło kompletu Treka Gdynia i reprezentantów innych trójmiejskich grup.

W zawodach rywalizowali także goście z Baszty Bytów, Lwa Lębork czy Przemysław Ebertowski z King Oskar.

Pętla typowego XC została poprowadzona po rodzimym TPK. Park zawodów usytuowany był w sąsiedztwie hali widowiskowo - sportowej.

Oprawa zawodów nie wywoływała szału jak na Skandii czy Powerade. Pojawił się namiot Inter Sport, ale nie dlatego Gdynia jest wielokrotnie lepszą propozycją od imprez w Gdańskim Chełmie.

Licząca 3,5 km pętla była bardzo ciekawa. Na początek dla rozrzedzenia peletonu objazd wokół hali. 

Krótki odcinek twardej, płaskiej drogi prowadził do pierwszego i największego podjazdu. Wielu nie dało rady już na pierwszym okrążeniu. Dalej poprowadzono nas zwężającym się, krętym odcinkiem w dół.

Na zakończenie zjazdu dohamowanie na szerokim, piaszczystym nawrocie. Już po chwili kolejny, tym razem krótszy podjazd. Ostatni zjazd zmuszał do koncentracji. Zakręty ciasne lub szerokie, kierownica tuż obok drzew. Komplikacje mogły zostać spowodowane prze wystające pionowo korzenie.

To była wspaniała, techniczna sekcja, lecz przed nami bardzo niebezpieczny wjazd na prosta leśną drogę. Przy takiej prędkości rower podskakiwał i wielu z zawodników miało okazję chwilowo lecieć nad ziemią.

3,5 km i 200m przewyższeń radości. Ślad GPS

GOSiR-owi poszło nieźle, choć słowa speakera o tym by uważać na ludzi z psami to pomyłka. Jak to możliwe, że nie zamknięto toru Cross Country dla ludzi z zewnątrz? Dlatego już czekamy na jeszcze lepszą edycję zawodów już za rok oraz na maraton MTB w Gdyni 13 października.
Dziękujemy za dodatkowe zdjęcia Marcinowi Lipieckiemu - Galeria
Wyniki