niedziela, 12 sierpnia 2012

Kryterium asów Gniewino


Znany zawodnik Przemysław Ebertowski ze wsparciem firmy King Oskar zorganizował maraton rowerowy w Gniewinie. Impreza ze względu poziom i nagrody finansowe przyciągnęła setki zawodników. Interwałowa pętla liczyła nieco ponad 40km. Marta Kamińska wygrała w klasie mega K-2+.

Na starcie dystansu Mega i Giga stanęło około 300 zawodników, podzielonych na 3 sektory. Sektor pierwszy – znani i utytułowani wyjadacze. Sektor drugi i trzeci – przeciętni zawodnicy. Można by rzec że maraton miał ekskluzywny charakter. Wiele znajomych twarzy. Sympatyczna Joasia Jabłczyńska (dystans Giga) uśmiechnęła się do nas dojeżdżając do mety, gdy opuszczaliśmy Gniewino samochodem.
Trzeba podkreślić, że trasa wyznaczona przez Ebertowskiego posiadała bardzo zróżnicowany charakter.
Pierwsze kilometry prowadziły po gładkim asfalcie, rozrzedzając peleton. Kolejne kilometry to typowy leśny maraton, dzielony odcinkami gładkiego asfaltu.
Bardzo stromy, asfaltowy, 2 kilometrowy podjazd pod zbiornik wodny (elektrownia Żarnowiec) był pierwszym testem wytrzymałości. Gdy już myślałeś , ze to koniec tej męczarni horyzont spieszył się z informacją o kolejnych % wzniosu.
Stopień trudności rósł stopniowo. Wściekłą, szybka jazdę spowalniał powtarzający się, wyjątkowo głęboki piach.
Wreszcie kolarze dotarli do wyjątkowo trudnej sekcji na poziomie XC. Przewyższenia przekroczyły 700m.
Kilkumetrowy pionowy zjazd, doły, rowy, wały ziemne, koleiny, strome śliskie podjazdy i fenomenalny długi stromy zjazd po błocie.
Tutaj zarzut do organizatora. To był maraton XC (na pewnych odcinkach). Osoby, które poradziły sobie na Skandii, Cartusi czy Bike Tour; tutaj mogłyby zaginąć w lesie. Polecamy!
Na końcu trasa uspokoiła się i pozwoliła walczyć z przeciwnikiem do linii mety na stadionie.
Nasze wyniki (Mega 40km)
1. Marzec Tomasz, Carusia, czas 1:31:11
41. Habaj Piotr, Przymorze Trójmiasto, czas 1:49:22
96. Świeca Adam, Przymorze Trójmiasto, czas 2:03:01
143. Kamińska Marta, Przymorze Trójmiasto, czas 2:15:42 (miejsce pierwsze w klasie K-2+)
Bardzo podobała nam się praca speakera, który oznajmiał publiczności kto właśnie wjeżdża na stadion sczytując jego dane z komputera. Dziękujemy organizatorowi za konserwę rybną i darmowy bilet na wieżę widokową (do wykorzystania do końca roku). Być może impreza posiadała pewne niedociągnięcia, ale nie warto nawet o nich wspominać. Maraton w Gniewinie sygnowany nazwiskiem Przemysława Ebertowskiego przeszedł do historii jako poważna i wymagająca impreza dla doświadczonego zawodnika.